Droga Przyjaźni Polsko-Czeskiej, albo Karkonosze na weekend

Na pierwszy weekend sierpnia zaplanowaliśmy nadrobienie kilku nieprzetartych przez nas szlaków tatrzańskich, ale przeszkodziła nam pogoda, a właściwie jej prognoza. Kiedy w połowie tygodnia zobaczyliśmy zapowiedzi deszczu, postanowiliśmy zamienić Tatry na inne pasmo, które nie dość że oferowało perspektywę lepszej pogody, to jeszcze leży dużo bliżej moich rodziców, do których wybraliśmy się się tuż przed weekendem.

Czytaj dalej