Bieszczady. Cisna

Całkiem niedawno trafiłam w starym numerze National Geographic na artykuł o Cisnej. Jego bohaterami byli mieszkańcy podkarpackiej miejscowości. Dziś wracam tam po prawie roku od mojej ostatniej wizyty oraz po niemal 20 latach od publikacji wspomnianego artykułu. Przy okazji zrobiłam małe śledztwo, żeby dowiedzieć się czegoś o losach opisanych w reportażu ludzi.

Pierwszą bohaterką wymienioną przez autora była Kasia Szulc-Rozmysłowicz, artystka i współprowadząca pensjonat „Przystanek Cisna”. „Przystanek” powstał z ciężkiej pracy pani Kasi oraz jej męża, Andrzeja. Niestety, w 2005 roku spłonął doszczętnie. Małżeństwo odbudowało pensjonat w nieco innym miejscu i niecały rok po pożarze znów przyjmowali gości. O samym pożarze oraz swoich początkach w Bieszczadach pani Kasia opowiada w wywiadzie dla czasopisma „Charaktery”. W ostatnich latach artystka zmaga się z nowym wyzwaniem. Od 2016 roku walczy z nowotworem, który zagraża jej zdrowiu i życiu.

W październiku zeszłego roku zakończyłyśmy naszą wycieczkę w Bacówce pod Honem. Obecnie jest prowadzona przez bardzo sympatyczne małżeństwo, ale w 2002 roku gospodarzem schroniska był Eugeniusz Markuszewski. Zmarł on jednak 7 lat temu po ciężkiej chorobie.

Joanna Hasior, mistrzyni tkactwa i popularyzatorka tego rodzaju rękodzieła zmarła w 2011 roku. Jej twórczość była szeroko uznana, a jej prace wiszą obok dzieł tak znanych artystów jak np. Magdaleny Abakanowicz. Jadwiga Deniusiuk wciąż prowadzi pracownię i galerię ikon, a zdjęcia swoich prac regularnie publikuje na stronie Facebookowej.

Postaci opisanych w reportażu NG jest znacznie więcej, zgaduję też, że gdyby ktoś chciał napisać aktualizację tego artykułu, to znalazłby teraz jeszcze nowe inspirujące postaci, mimo że Cisna zmieniła się mocno nawet od mojej pierwszej tu wizyty (10 lat temu!), a co dopiero od roku 2004. To nie jest już romantyczna osada na końcu świata – choć dojazd tutaj wciąż jest trudny (poza wakacjami kursują tu w weekendy tylko dwa autobusy dziennie), to przybyło turystów i przybyło miejsc noclegowych. Nie ulega wątpliwości, że jest to świetna baza wypadowa w Bieszczady i z tego faktu zamierzamy jutro skorzystać! Szczegóły już wkrótce. 😉

Dodaj komentarz